
Agresywny debiut - gambit peruwiański
Utworzyłem ten artykuł gdyż po wpisaniu w wyszukiwarkę chess.com frazy "gambit peruwiański" - nie pokazało żadnych wyników, podobnie po przeszukaniu tutejszych blogów.
Więc przedstawię pewną historię opowiadaną w mojej rodzinie, gdzie i tata i dziadek amatorsko grywali w szachy... Tata u dziadka (czyli u swojego ojca) kiedyś znalazł małą zieloną książeczkę "Repertuar debiutowy dla atakującego zawodnika" oczywiście napisaną po rosyjsku. Zawierała wiele ortodoksyjnych debiutów... Mój dziadek, który przeważnie grał ofensywnie co by nie nazwać tego grą skrajnie agresywną. Wspólnie szukali możliwości podkręcenia/zaostrzenia gry w gambicie hetmańskim. Trafili na gambit określany w książeczce jako "Gambit Peruwiański".
Wówczas do opisu tego gambitu w rosyjskiej książeczce była dołączona tylko jedna partia (oczywiście nie zachowała się). Wiadomo, że wtedy komputer to miała jedna osoba we wsi, albo i nie.. a do pomocy często służyły radzieckie czasopisma. Więc sami analizowali ten debiut.
Sekwencja pierwszych czterech posunięć w tym debiucie wyglądała następująco: Pion d4, pion c4, skoczek c3, goniec g5..
W internetowych bazach danych odszukano pierwszą partię zagraną w ten sposób. Było to w 1948 roku, wówczas zmierzyli się Tartakower vs. Esteban Canal. Zapis odwzorowałem poniżej, partia zakończyła się remisem.
Napiszcie co o tym sądzicie i czy macie własne analizy skuteczności gambitu peruwiańskiego