
Świat Debiutów #3: atak angielski ciąg dalszy
Siemka drogi Szachisto!
Sobotni wieczór, pewnie masz wolne od pracy, albo wypoczywasz z powodu przerwie w szkole, za to ja zachęcam do przeczytania tego wpisu, może z jakąś herbatką, lub z przekąską .
Dzisiaj atak angielski ciąg dalszy. Jeżeli jeszcze nie widziałeś poprzedniego wpisu, to koniecznie go zobacz link.
A więc rozgrywamy otwarty wariant obrony Sycylyjskiej 1.e4 c5 2.Sf3 e6 3.d4 cxd4 4.Sxd4 Sf6 5.Sc3 a6(najdorf) 6.Ge3(atak angielski). W poprzedniej analizie omawiany był ruch e5, odganiający skoczka d4, jednak powodujący lukę na d5. Tym razem zajmiemy się inną wariacją
e6 - wydawać by się mogło, że pasywne posunięcie, nie odganiamy skoczka z d4, nie dajemy miejsca gońcowi na e6, narażamy sie na szybkie g4, jednak ruch ten jest jak najbardziej logiczny. Przede wszystkim, ochrona pola d5! Czarne ze spokojem wyczekują, aż skoczek na d4 sam stamtąd odejdzie (lub zostanie zmuszony przez inne bierki). Po drugie, biały goniec f1 i tak nic nie zrobi - nawet zajęcie c4 nie zapewnia aktywności dla gońca, wręcz przeszkadza swoim białym kolegom. Co jeśli chodzi o czarnego białopolaka? Czarny zamierza go wyprowadzić poprzez b5 i Gb7! Jak się zaraz okaże, ustawienie gońca na b7 uniemożliwi białemu atak pionkiem f.
7.f3 - pokrycie pól e4 i g4, przygotowanie na ruch g4. Poprawne jest także granie Ge2 w celu przygotowania białego do krótkiej roszady, nastawienie na spokojną grę bez ataku piona na g4. Można także zagrać od razu g4!?. Po tym czarne powinny zagrać h6 (po e5 następuje 8.Sf5 g6 9.g5! gxf5 10.exf5! z rozbiciem roszady czarnego).
b5 - czarne realizują swój plan, jakim jest Gb7, Sbd7, Wc8, Hc7. Szykuje się atak na obóz białego.
8.Hd2 - białe formują charakterystyczną "rakietę" na przekątnej c1-h6, podobnie jak to miało miejsce we wcześniejszym wpisie. Cóż, historia jak widać lubi się powtarzać.
Sbd7 - jakie fajne możliwości otwiera sobie skoczek, chociażby wejście na c5 czy na e5. Nie bać się Sc6? białego, bo następuje Hc7. Można zagrać Gb7, choć sprowadza się do tego samego.
9.g4 - i doczekaliśmy się tego jakże ważnego posunięcia dla białego. Atak poprzez linie g oraz h, a czarny nie wyprowadził jeszcze czarnopolaka!
h6 - czarne uniemożliwiają pchnięcie na g5, choć niepodważalnie jest to ruch pasywny. Grywalne Sb6 (choć osobiście nie polecam tego posunięcia)
10.0-0-0 - białe dbają o bezpieczeństwo króla, potwierdzenie doktryny gry na obu frontach
Gb7 - czarny konsekwentnie realizuje swój plan, walcząc o przekątną a8-h1. Tak jak wcześniej wspominałem, pionek f nie ruszy do przodu z powodu pola e4. Biały musiałby Gońca na d3 postawić, a to raczej równoznaczne jest ze spowolnieniem ataku. Biały potrzebuje konkrety, a nie szykowanie się.
11.h4! - no i jest konkret! Biały już szykuje zapałki, aby podpalić beczkę z prochem. Ogromny nacisk na g4. Czy dla czarnego roszada jest bezpieczna? Zauważmy, że w poprzednim wariancie białe napierały przez pionka f, tak teraz wyręczył go pion h.
b4! - no czarny to już dopalił do pieca. Bardzo podobnie jak we wcześniejszym wariancie, czyż nie?
12.Sa4 - czemu posyłamy skoczka na bandę, zamiast na e2? Tak na dobrą sprawę, to na e2 niewiele by robił, a za to na a4 jest "ścianą" w obozie białego.
Ha5 - przedstawienie czas zacząć! Sam hetman ruszył do boju w stronę białego króla, przy okazji broniąc piona b4
13.b3 - jedyny prawidłowy, broni skoczka, blokując linie a.
No nie! 13. ruch, a tu już taka zacięta bitwa! Białe chwilowo muszą się zająć ochroną swego króla (po 13.b3 powinno nastąpić Sc5 14.a3 Sxa4 15.axb4 Hc7 (Kasparov G. 1-0 Topalov V, 2001, link do partii). Szczerze powiedziawszy, wolałbym to grać białymi, choć jeżeli grając czarnymi, natkniemy się na rywala który nie zna prawidłowych ruchów, to można w szybki sposób zyskać przewagę. Problemem dla czarnego na pewno jest roszada (roszować czy nie - oto jest pytanie ). W poprzednim wariancie goniec f8 został wyprowadzony i wieża przeskoczyła króla w miarę wczesnej fazie partii - tak tu? Czy nadal jest sens wykonywać ten manewr, gdy pionki g oraz h już pędzą w stronę fortu czarnego? Za to białe muszą uważać - ten hetman na a5 wraz ze skoczkiem mogą przysporzyć wiele kłopotów białemu.
Oto i skończyłem analizę ataku angielskiego, z wariantu najdorfa pozostały mi wariacje po 6.Gb5 oraz po 6.Ge2 do omówienia. Postaram się w ciągu najbliższych dni napisać takowe artykuły. Muszę się zastanowić nad nowymi seriami, nie tylko o debiutach, może jakieś zadanka albo motywy? A może masz jakąś propozycję, drogi Szachisto?
Na koniec chciałbym szczególnie podziękować następującym klubom: "Formacja Szachowe Świrki" oraz "MARIANCZELLO CLUB" za umożliwienie mi przesyłania informacji na temat nowych artykułów. Wielkie dzięki!
Miłego dnia!