Blogi
"Naści Piesku Kiełbasę!" - AwakeMidnight pokonuje gracza z nieamatorskiej półki

"Naści Piesku Kiełbasę!" - AwakeMidnight pokonuje gracza z nieamatorskiej półki

avoy777
| 2

Każdy kto gra w szachy wie, że od czasu do czasu wysiłek wkładany w poznawanie tajników królewskiej gry, nagradzany jest sukcesami i sukcesikami. 

Swój blog zakładałem z intencją przyglądania się największym arcymistrzom, ale czasem zdarza mi się tu pisać o sobie - zwykłym amatorze - który jeden raz zagrał na turnieju z sędzią i zegarami. No a czemu by nie napisać parę słów o innych amatorach, których poczynania na sześćdziesięcioczteropolowej kracie mam przyjemność śledzić?

Tym bardziej należy się to @AwakeMidnight - zawodniczce, o której kiedyś miałem okazję wspomnieć przy okazji swojej partii, jaką z nią rozegrałem - dla mnie zwycięskiej, a dla niej przegranej. 

Tym razem - mojej byłem przeciwniczce - przydarzył się sukcesik na turnieju organizowanym w grupie Marianczello - pokonała gracza z rankingiem 2000+(!), jak się okazało młodego piłkarza Zawiszy Bydgoszcz, który rok temu, jak piszą gazety, w wieku 15 lat zadebiutował w drużynie seniorskiej  (co wróży, że jeszcze o nim za parę lat usłyszymy). Polaka o dziwnie brzmiącym imieniu i nazwisku - Medarda Dhamsa. 

Awake ma konto na chess com od dwóch lat, ale dopiero rok temu zdecydowała się grywać partie z przeciwnikami. Z każdym miesiącem notuje zadziwiające postępy w swojej grze i co jakiś czas pokazuje nieprzeciętny talent. Tak było w grze na turnieju grupy Marianczello, rozgrywanym w tempie 5+5, a więc nie takim znowu błyskawicznym. O wiele mniej doświadczona szachistka nie przestraszyła się przeciwnika, którego względem niej można by porównać do potężnej szwedzkiej kolubryny pod Częstochową z Potopu szwedzkiego, ze sceny wyjętej z kart powieści Henryka Sienkiewicza. Słowa, które tam znajdziecie, idealnie oddają pułapkę jaką na niego zastawiła. Według komputera był to ruch fatalny, tak jak fatalnym mógł się wydawać wypad Andrzeja Kmicica do obozu szwedzkiego pod Częstochową. Kmicic niósł ze sobą ładunek wybuchowy, który miał umieścić w lufie potężnej armaty

Analizy komputerowe pokazują, że to poważny błąd tak podstawić wieżę pod pionka. Jednak młoda szachistka doskonale wiedziała co planuje. Nie był to ruch przypadkowy!

W głowie Medarda pewnie się zakotłowało: wezmę Pionkiem to mi zabije Hetmana, ale jak wezmę Skoczkiem to... Po czym nie namyślając się - huknął skoczkiem. Figura była był zatruta!

W kolejnym ruchu został zaskoczony matem


Awake zakończyła turniej, w którym wzięło udział około 200 graczy, z dorobkiem 5,5 pkt na 9 możliwych, co jest całkiem dobrym rezultatem. 

Medard Dhams z kolei to dobry szachowy zawodnik, taki do którego ja nie mam raczej startu. Jeśli równie mocno jak do szachów przykłada się do treningów z piłką, można mu wróżyć udaną karierę w futbolu, czego mu gorąco życzę!