Kiedy grasz z przeciwnikami to bardziej się starasz niż z botami
Częste błędy z botami

Właśnie nie staram się ćwiczyć jak najbardziej na nogach bo nie tracę rankingu więc staram się bardzo

Grając na żywo masz świadomość, że przegrywając tracisz elo dlatego bardziej się skupiasz. Poza tym gra z człowiekiem to jednak inny feeling niż gra z komputerem

coś w tym jest:
- nie tracisz w rankingu (GLICKO nie ELO, na turniejach FIDE nie ma botów)
- partia nie zostaje w archiwum, niby nikt nie patrzy więc zaryzykujmy
- przecież jesteśmy lepsi niż jakiś tam programik
- z botem to przecież tylko zabawa
Ja się łapie na takich sprawach.
Ale czasami jak skreślę powyższe punkty, to udaje mi się nawet nieco lepiej niż, z prawdziwymi graczami. Czasami dostrzegę, przewidywalność tych słabszych botów. Czasami.

to ja mam wręcz odwrotnie: z botami gram dużo lepiej, zdarza mi sie pokonać boty na poziomie 1800-2000, gdzie z żywym przeciwnikiem właściwie nie ma na to szans - najlepszy zawodnik jakiego pokonałem miał, zdaje się, 1550 albo coś koło tego. oczywiście z botami podstawek jest dużo więcej, człowiek jest jakiś bardziej wyluzowany, gra za szybko itd. niemniej "sukcesy" też dużo większe

Wracając - ja zauważyłem że ranking botów jest zawyżony, z botem 1500 łatwiej wygrać niż z człowiekiem 1200

@Chi-Cho Proszę nie poruszać tematów politycznych na klubie i zachować szacunek do drugiego człowieka, chociażbyś miał o nich osobiste złe opinie.

litości ktoś mi skasował posta i poucza mnie co mam robić i pisać, choć nikogo nie obraziłem i jak najbardziej mam szacunek do wszystkich kolegów oraz w dupie mam jakieś polityczne tematy
. pozdrawiam serdecznie mimo wszystko
Mam takie coś że jak gram z botami a z kimś na chess.com to z botami robię bardzo dużo podstawek a z graczami już nie tak często z czego to może wynikać?