Gra dla zabawy, gra aby nauczyć się grać w gorszej pozycji, zaskoczenie, powodów jest od groma.
Poza tym czarne mogą zagrać tutaj 2. ... Kf7 i grać obronę freda która jest giga zła, ale potrafi zaskoczyć przeciwnika.
Gra dla zabawy, gra aby nauczyć się grać w gorszej pozycji, zaskoczenie, powodów jest od groma.
Poza tym czarne mogą zagrać tutaj 2. ... Kf7 i grać obronę freda która jest giga zła, ale potrafi zaskoczyć przeciwnika.
no ale bez 2...Kf7 czyli obrony freda nie ma po co tego grac
przecież to nie jedyny ruch w pozycji, może chłop się bawi szachami
no ale bez 2...Kf7 czyli obrony freda nie ma po co tego grac
przecież to nie jedyny ruch w pozycji, może chłop się bawi szachami
a czy ja powiedzialem "jedyny" podalem zabawna kontynuacje
powiedziałeś, że nie ma po co tego grać, więc tłumaczę, że jest bo można się bawić szachamy
To pewnie bardziej mi chodziło o to, czy są tam jakieś taktyki albo ukryte pułapki, których nie widzę, a które mogą się okazać silne. po tym, co zobaczyłem, to to otwarcie daje faktycznie dobrą zabawę, ale zawodnikowi grającemu białymi
szczerze to ja się dobrze bawię w obronie Freda czarnymi, zdarza mi sie to grywać 4fun ze znajomymi i ciekawe dynamiczne pozycje powstają
szczerze to ja się dobrze bawię w obronie Freda czarnymi, zdarza mi sie to grywać 4fun ze znajomymi i ciekawe dynamiczne pozycje powstają
zobaczyłem sobie na YT, o co z tym chodzi, faktycznie na szachownicy prawdziwe dymy się dzieją
Wczoraj chyba po raz pierwszy w życiu ktoś w realnej gierce (czyli poza botem) zagrał przeciwko mnie Duras Gambit i choć partia była daleka od ideału, to skończyła się po 15 ruchach:
Jaki (i czy w ogóle) jest sens tego typu otwarć? Jedyna odpowiedź, jaka mi się nasuwa, to zaskoczenie. Mnie za bardzo nie zaskoczyło, bo kojarzyłem to z jednej z partii speedruna u Jaskóła (chociaż tam skończyło się dla oponenta jeszcze gorzej, bo na szybkim dorobieniu hetmana) i z partii z botami, ale nawet gdybym nie kojarzył, to i tak szybkie osłabianie linii F czarnymi, gdzie biały może szybko przyatakować gońcem i hetmanem to proszenie się o szybkie zakończenie partii. Tak po pierwszej realnej gierce - to jest chyba jeszcze słabsze niż Grob, chociaż może nie widzę jakiejś taktyczki. W bibliotece otwarć widziałem szybkiego mata czarnymi, ale różnica rankingów między graczami była kolosalna i jestem w stanie uwierzyć, że zawodnik grający białymi miał prawo podwalić szewczyka.
A jaki jest sens grać Bonclouda czy inne głupie debiuty? Dla zabawy, zresztą w bullecie takie debiuty potrafią zaskoczyć przeciwnika.
Wczoraj chyba po raz pierwszy w życiu ktoś w realnej gierce (czyli poza botem) zagrał przeciwko mnie Duras Gambit i choć partia była daleka od ideału, to skończyła się po 15 ruchach:
Jaki (i czy w ogóle) jest sens tego typu otwarć? Jedyna odpowiedź, jaka mi się nasuwa, to zaskoczenie. Mnie za bardzo nie zaskoczyło, bo kojarzyłem to z jednej z partii speedruna u Jaskóła (chociaż tam skończyło się dla oponenta jeszcze gorzej, bo na szybkim dorobieniu hetmana) i z partii z botami, ale nawet gdybym nie kojarzył, to i tak szybkie osłabianie linii F czarnymi, gdzie biały może szybko przyatakować gońcem i hetmanem to proszenie się o szybkie zakończenie partii. Tak po pierwszej realnej gierce - to jest chyba jeszcze słabsze niż Grob, chociaż może nie widzę jakiejś taktyczki. W bibliotece otwarć widziałem szybkiego mata czarnymi, ale różnica rankingów między graczami była kolosalna i jestem w stanie uwierzyć, że zawodnik grający białymi miał prawo podwalić szewczyka.