Zwycięstwo Dudy w turnieju z cyklu 3 0 Thursday
W drugiej edycji nowego cyklu 3 0 Thursday, która odbyła się w dniu 20 listopada, zwyciężyli GM Jan-Krzysztof Duda (turniej nr 1), GM Hikaru Nakamura (turniej nr 2) i IM Renato Terry (turniej nr 3). W turnieju nr 1 bardzo bliski odniesienia swojego pierwszego zwycięstwa w nowym cyklu był GM Magnus Carlsen, jednak w ostatniej rundzie przegrał, co pozwoliło Dudzie wyprzedzić go w klasyfikacji generalnej z uwagi na lepszą punktację pomocniczą.
W jednej z rund Duda trafił na Carlsena – analizę tego pojedynku przygotował IM Dawid Czerw:
Turniej nr 1
Duda zaczął pierwszy turniej znakomicie, wygrywając sześć pierwszych partii, a pierwszy punkt stracił dopiero w pojedynku z GM-em Siną Movahedem. W ósmej rundzie czekał go kluczowy sprawdzian z GM-em Matthiasem Bluebaumem. Niemiec miał kompletnie wygraną pozycję, jednak grał zbyt wolno i przegrał na czas – do zwycięstwa zabrakło mu dosłownie ułamka sekundy.
W dziewiątej rundzie Bluebaum znów miał pod górkę, bo trafił na Carlsena. Norweg odniósł bezproblemowe zwycięstwo i objął prowadzenie w turnieju.
Przed ostatnią rundą Carlsen prowadził samodzielnie z dorobkiem 9 z 10, ale trafił na GM-a Haika Martirosyana, który rozegrał bezbłędną partię.
Zwycięstwo Martirosyana sprawiło, że reprezentant Armenii, który miał na swoim koncie 9 pkt, zrównał się na prowadzeniu z Carlsenem oraz GM-em Alexeyem Saraną. W międzyczasie Duda pokonał jednak Terry’ego i ostatecznie wyprzedził swoich rywali dzięki lepszej punktacji pomocniczej.
Nagrodę dla najlepszej zawodniczki otrzymała IM Karina Ambartsumova, która w 11 partiach zdobyła 5,5 pkt.
Turniej nr 2
Nakamura wygrał w tym roku już dziewięć turniejów Titled Tuesday, więc jego pierwsze zwycięstwo w 3 0 Thursday nie powinno nikogo dziwić. Amerykanin rozpoczął zawody dość niepewnie, ponieważ w czwartej rundzie zremisował z 16-letnim GM-em Savvą Vetokhinem, a w piątej, po bardzo efektownej partii, przegrał z Movahedem – Irańczyk pozwolił mu nawet dorobić drugiego hetmana, jednak nawet to nie zdołało uchronić go przed matem.
Nakamura świetnie zareagował na trudniejszy moment i wygrał sześć ostatnich partii turnieju! Dogonił Movaheda po dziewiątej rundzie, gdy tamten przegrał z GM-em Jefferym Xiongiem, a następnie sam, w przekonujący sposób, pokonał swojego rodaka w rundzie nr 10.
Nakamura wyszedł na samotne prowadzenie dopiero w samej końcówce turnieju. Movahed zakończył ostatnią partię z GM-em Samvelem Ter-Sahakyanem remisem, a Nakamura miał kompletnie remisową końcówkę w partii z GM-em Jules’em Moussardem, jednak jego przeciwnik w ostatnich sekundach podstawił hetmana.
Po nagrodę dla najlepszej kobiety ponownie sięgnęła Ambartsumova, tym razem kończąc rywalizację z rezultatem 6 pkt z 11.
Turniej nr 3
Trzeci turniej dnia okazał się bardzo szczęśliwy dla Terry’ego. Po tym, jak w turnieju nr 1 porażka z Dudą w ostatniej rundzie pozbawiła go szans na końcowe zwycięstwo, w turnieju nr 3 Peruwiańczyk dopilnował, by zwyciężyć z bezpieczną przewagą i ostatecznie wyprzedził IM-a Rezę Mahdaviego i Saranę o jeden punkt.
O tym, kto zajmie pierwsze miejsce w turnieju, przesądziła partia z rundy nr 6. Zarówno Terry, jak i Mahdavi mieli na koncie pięć zwycięstw. Mahdavi zdominował pojedynek, jednak nie udało mu się wystarczająco szybko dać przeciwnikowi mata, przez co musiał zadowolić się remisem.
W innych partiach Terry radził sobie dużo łatwiej. Oprócz remisu z Mahdavim zanotował osiem wygranych, a także remisy z GM-em Benjaminem Bokiem i IM-em Gargiem Aradhyą. Poniższa długa końcówka w partii z GM-em Mitrabhą Guhą doskonale ilustruje jego umiejętność wygrywania nawet w pozornie cichych pozycjach.
Wśród kobiet tym razem najlepsza okazała się WFM Hoang Minh Tho Do, która nieznacznie wyprzedziła Ambartsumovą, zdobywając 6 pkt w 11 partiach.
3+0 Thursday to cotygodniowy cykl trzech turniejów dla graczy utytułowanych. Turnieje rozgrywane są w każdy czwartek o godz. 11:00, 16:00 i 21:00 czasu ET / 17:00, 22:00 i 3:00 (+1) czasu polskiego (CET) / 21:30, 2:00 (+1) i 5:00 (+1) czasu IST.