Prymitywnie piszesz,o czym nic nie znasz ,zero-null.
-Zaczalem szachy w 1966 roku,w 45 miesiacu zycia swojego. Mam bardzo,bardzo wysokie IQ techniczne i ogolne ,nieporownywalne i grubo powyzej Goethego i niemierzalne ,wg wszelkich skali pomiaru. Maja z tym zwiazek Szachy i wlasne cechy Istoty-Osoby,ale to nie jest czysto i wprost proporcjonalne-definicji- wprost. U prymitywa szachy i tak zwieksza jego inteligencje-znaczaco,ale w dlugim okresie czasu. -U geniuszy pomnoza i spoteguja cechy umyslu,mozgu i inteligencji ,powyzej wszelkich granic mozliwosci.
-Ale inaczej u malych dzieci,o 20 -40 procent, inaczej u mlodziezy do 40-50 procent,inaczej u studentow technicznych,inaczej u humanistow,inaczej ,o kilka-kilkanascie razy u ludzi i szachistow o skali iq od 150 -do 600 pkt. IQ i IQ szachow-ze wzajemnym potegowaniem wszystkich cech i wlasciwosci IQ .
-Szachy zajmujac sie nimi bardzo intensywnie,zmieniaja inteligencje i przeksztalcaja i mnoza ja od podstaw bardzo tworczo i intensywnie.
-Szachy to maszyna wyksztalcania bardzo wysokich cech i inteligencji abstrakcji tworczej i nie wystarczy je znac i pamietac.
-Trzeba nimi myslec i rozumiec tworczo,kreowac abstrakcje wyzszych rzedow i Siebie,do Wyzszej Inteligencji rozumu i kreacji inteligencji stworczej i odtworczej.
-Pamiec choc istotna jest tu mniej istotna ,od rozumienia i szukania i pojmowania znikad oraz czystej abstrakcji wyzszych rzedow,osiaganej szachami,jak znikad.
-Szachy generuja inteligencje,jej aspekty. Ale moga tez potegowac dziesiatki razy cechy i parametry geniuszy do rzeczy i spraw niewyobrazalnych ,dla prymitywa lub tylko geniusza lub tylko jasnowidzow. -Wiem cos o tym ,z 58 lat szachow i obserwacji szachow ,zycia ,realiow,nauki i ludzi.
-Dla silnie i intensywnie i bardzo dlugo cwiczonego szachami mozgu i umyslu IQ powyzej 500-1000-3000 pkt. to nie jest nic niezwyklego ,to dopiero zalazki,zadatki i poczatki ,do rzeczy i spraw ,bez pojmowania o tym ,w calym gatunku homo,na planecie. -Liczenie,potegowanie,pierwiastkowanie,czy logarytmy w pamieci czy wyobrazni ,to zabawy dla dzieci,wobec rozwinietego kwantowo i spotegowanego szachowo potencjalu z maszyny i inteligencji szachow. -Nikt prymitywny,a nawet geniusze,noblisci,naukowcy,nie maja cienia pojecia ,co daja ,co robia i jak poteguja szachy,zaledwie w mikroskopowej czastce ,do swych mozliwosci i potencjalu. Szachy zmieniaja i kreuja inteligencje ,mozliwosci rzeczywistosc. Ale nie kazdy umysl i mozg jest w stanie to wiedziec,osiagnac,pojac i zobaczyc,co dla niego jest niewidoczne i zakryte kwantowo-mechanicznie i w rzeczywistosci i w rozumie.
A tym wlasnie sa doglebne,dlugie i intensywne szachy, w granicach tolerancji wlasnych mozliwosci i swego mozgu-bazy i umyslu-wlasciwosci nadbudowy,a szczegolnie Szachami.
-Szachy i wysoka inteligencja -z szachami,to zupelnie inna rzeczywistosc oraz maszyna abstrakcji ,do kreacji i zmiany rzeczywistosci ,w jej poziomach i aspektach. Moze za wiele lat pojmiesz i zrozumiesz to ,a moze nigdy nie pojmiesz i nie zrozumiesz tego ,co nie jest wprost dostepne i osiagalne dla kazdego. Arcymistrz GM szachow, szacho-geniusz,to dopiero zadatek i przedszkolak do Wyzszej Inteligencji ,z pracy szachami i cech i skutkow szachow,o ile to pojmie,zrozumie i zaakceptuje i wytrzyma. -To dopiero elementarz drogi ,do boskiej prawie Inteligencji ,w towarzystwie maszyny abstrakcji -z szachow.....
czemu gadają ze szachy trenuję bardzo dobrze mózg , moim zdaniem lepiej se matematyke robić i zagadki logiczne a nie jakieś szachy gdzie typ zagrał 100000 partii i z pamięci do 30 -ruchu leci. taki Dawid Czerw w szachach niezły koks i jak go oglondam to myśle że nieźly geniusz ale wsumie pewnie leci z pamięci a jak idzie do sklepu to pewnie na kalkulatorze liczy ile do zapłaty ma, p.s. to nie miała być obraza