Zbrodniarski Sukces

Sort:
Avatar of Zbrodniarz1889

Witam po raz kolejny, panie, panowie, oraz osoby identyfikujące się galaktyczne jednorożce, przychodzę dzisiaj ze wspaniałą informacją otóż w dniu dzisiejszym (a tak naprawdę to wczorajszym tylko po 12 pisze) mój rapid ranking przekroczył wartość 2500! niby nic szczególnego tym bardziej że nie tak dawno udało mi się osiągnąć taki wynik w tempie blitz, ale jednak to dwa różne światy, zresztą kto czekał kilkanaście minut na partię z przeciwnikiem przynajmniej 2300+ ten się ani w cyrku ani w sejmie nie śmieje. Z tej okazji pragnę dzisiaj wrzucić nie jedną, nie dwie, nie dwieście a aż trzy partie które przyczyniły się do takiego rezultatu.


W pierwszej partii trafiłem na jednego z trudniejszych moich przeciwników z którym na ten moment mam ujemny bilans wygranych do przegranych, generalnie na początku gra była dosyć wyrównana a nawet sam miałem minimalną przewagę, aczkolwiek standardowo jak to mam w zwyczaju robić zacząłem grać jakby ilość moich chromosomów przekraczała nieco 46 co poskutkowało tym że przeciwnik zaczął mnie ogrywać i finalnie skończyłem z 3 pionkami straty, jednak grałem do końca co przyniosło pozytywne rezultaty, rywal wpadł w moją pułapkę poświęcając wieżę na g7 z prostym planem odciągnięcia hetmana i odbicia materiału, jednak zapomniał że szachy to nie koncert życzeń i mocno się zdziwił kiedy prostą dwuruchową kombinacją pozbawiłem go królowej co ostatecznie doprowadziło do mojego zwycięstwa!

W drugiej partii zmierzyłem się z Polakiem rodakiem i w zasadzie była to jedyna z tych trzech partia w której zagrałem lepiej niż przeciętny neandertalczyk, pierwsze ruchy jak zwykle zagrane na pałę, także były drobne błędy ale ostatecznie jeden zły ruch koniem przeciwnika i rezultat był już praktycznie przesądzony.
O ostatniej partii ciężko cokolwiek powiedzieć, poza tym że była bardziej absurdalna niż mokre sny zwolenników teorii płaskiej ziemi, z racji że do rankingu 2500 brakowało niewiele to pozwoliłem sobie zagrać z nieco słabszym rankingowo przeciwnikiem, nie zmienia to faktu że grając tą partię ręka mi telepała jakbym co najmniej wypił 100 litrów monstera widelcem, sprawiło to że już w 4 ruchu skłoniłem termometr do zauważalnego podwyższenia się po stronie przeciwnika, a później nie było lepiej, ale za to sympatyczny pan z Indonezji poczuł się na tyle pewnie że połasił się na niby darmowego gońca którego finalnie zdobył ale za nieco wyższą cenę niż sobie wyobrażał przy okazji bardzo mocno aktywizując swojego króla, finalnie ku zdziwieniu każdego kto tej partii nie oglądał przeciwnik stał się jeszcze bardziej hojny dając mi w prezencie bardzo dużo materiału co finalnie doprowadziło do jego kapitulacji.


Avatar of ocelloth

gratulacje! trophies

Avatar of FM_aBartek950

gratki

Avatar of Eliciarski

Nie wierzę, że twój ranking osiągnął "2500!". Kłamanie jest nie fajne gościu...

Avatar of orangewinner

gratki

a ja mam pytanie: ile ruchów teorii w twoich ulubionych otwarciach potrzebujesz znać żeby nie dostać lania grając z ludźmi na twoim poziomie?

Avatar of Zbrodniarz1889
napisał:

gratki

a ja mam pytanie: ile ruchów teorii w twoich ulubionych otwarciach potrzebujesz znać żeby nie dostać lania grając z ludźmi na twoim poziomie?

tbh nie wiele, w zasadzie w niektórych debiutach które grywam to ledwo 5 ruchów teorii znam a dalej gram na czuja i jakoś wychodzi.

Avatar of Hudini85

Ale zbrodniarski wyczyn