nie stresuj sie, na turniejach nie są wcale tacy mocni ludzie jak sie wydaje
Jak pozbyć się stresu przed moim pierwszym turniejem?

Jeśli się stresujesz to polecam po prostu zająć czymś myśli, skupiasz się na szachownicy, na wygraniu a nie na innych odczuciach . Możesz też nawiązać znajomości na turnieju/porozmawiać z innymi ludźmi i od razu się rozluźnisz, ja oprócz pucharku z ostatniego turnieju wyniosłem też parę fajnych znajomości
.

Pierwszy raz ja cię znalazłem i już grałeś chyba, że to ktoś o tych samych danych.
Nie, to tylko zbieżność nazwisk.

Ogólnie polecam przed turniejem pograć w coś, w czym jesteś naprawdę dobry. Pozwoli ci to pomyśleć, że jesteś najlepszy i zredukować stres

I uważaj na przedszkolaków. Oni to są najlepsi w te szachy!i
Ogólnie to na przedszkolaków i ogolnie na dzieci polecam grać turbo pasywnie, najspokojniej jak sie da. Raz grałem z 10 latkiem partie szkocka ja gralem czarnymi. Po debiucie ocena pozycji to bylo +16 XD. Jakims cudem ziomek 2 skoczki na bandzie ustawil, gdzie moj goniec wszystko kontrolowal i wygrałem. Morał dzieci nie umieja koncowek
"Pasywnie" źle mi się kojarzy, ale przeciwko nim będę grać solidnie.

nie pozbywaj się tego stresu tylko się nim ciesz, trzy cztery takie turnieje i minie, a ty będziesz miał fajne wspomnienie jak się denerwowałeś przestawianiem bierek

Na pewno na pierwszy raz nie polecam blitzów. Czym wolniejsze tempo tym lepiej. Jeśli jest to Twój pierwszy turniej, to fajnie pograć partie 30 minutowe - umożliwi Ci to zdobycie V, czy IV kat.
Jeśli grasz tylko on-line, to możesz wypaść dość słabo z uwagi na brak przyzwyczajenia do figur 3D. Kup sobie typowe turniejowe szachy i nabierz obycia np. rozwiązując zadanka, czy analizując kilka swoich partii. Taki zestaw przyda Ci się również do partii towarzyskich. Pamiętaj, że podczas gry na żywo nikt nie powie Ci, że jest np. szach, no chyba, że wykonasz po nim nieprawidłowe posunięcie. Pamiętaj o zegarze, nikt za Ciebie go nie wciśnie, a szczególnie młodzież potrafi dłuuuugo dumać na Twoim czasie, wykorzystując Twój błąd.
Sposób na stres? Przygotuj się, że zdobędziesz 0 pkt., spuści Ci łomot 10-latek i że to normalne. Wtedy na pewno się nie rozczarujesz, co by się nie stało, to będzie tylko lepiej...
I nie przejmuj się, że ktoś patrzy jak grasz. To normalne, że jeśli Twoja partia jest jedną z ostatnich w rundzie, to zbierze się jedna, kilka osób, które głównie z nudów patrzą się na Twoją grę. Wiem, że to może być na początku stresujące, ale na prawdę, to nie jest tak, że nawet jak coś podwalisz, głupio zagrasz, to z tego powodu będzie Cię ktoś palcami wytykał. Podwałki nawet w końcówkach przytrafiają się każdemu, szczególnie w niedoczasie. Każdy ma na swoim koncie przegrane głupio partie i to normalne...
Postanowiłem, że powinienem zagrać w turnieju szachowym i wstępnie zapisałem się na jeden w pobliżu. Niestety, ponieważ to mój pierwszy turniej, to mocno się stresuję i nie wiem co na to poradzić.