
Duda o „kryzysie wiary” i myślach o zakończeniu kariery szachowej
GM Jan-Krzysztof Duda swój największy w karierze sukces odniósł w 2021 roku, wygrywając Puchar Świata FIDE. Jednak w niedawnym wywiadzie 26-latek określił to osiągnięcie jako „duży krok wstecz” dla swojej kariery. Przyznał, że miał trudności z radzeniem sobie z zainteresowaniem mediów, a jego zdrowie psychiczne i fizyczne ucierpiało. Po niepowodzeniach na Olimpiadzie Szachowej FIDE 2024 powiedział: „Podjąłem decyzję, że zostanę amatorem”, po czym odrzucił zaproszenia na turnieje zarówno do Wijk aan Zee, jak i Pragi. Brązowy medal na Mistrzostwach Świata FIDE w Szachach Błyskawicznych 2024 przekonał go jednak do kontynuowania gry przynajmniej przez kolejny rok.
Wcześniej szeroko omawiano problemy mentalne GM-a Ding Lirena, po zdobyciu przez niego tytułu mistrza świata, natomiast wyznania Dudy ujrzały światło dzienne dopiero w zeszłym miesiącu, po wygraniu Endorfy Chess Challenge Poland 2025 — 15-osobowego turnieju online w formacie Speed Chess Championship (podsumowanie turnieju można przeczytać tutaj). Duda zdominował rywalizację, wygrywając 14-5 z IM-em Janem Malkiem, 14-6 z GM-em Szymonem Gumularzem, a w finale pokonując 13,5-4,5 IM-a Kacpra Drozdowskiego.
Po zakończeniu meczu finałowego, IM Dawid Czerw rozmawiał z zawodnikami ponad godzinę.
Obaj zawodnicy mieli wiele do powiedzenia, a 28-letni Kacper Drozdowski, który tak jak Duda mieszka w Wieliczce pod Krakowem, opowiedział o swoich doświadczeniach związanych z przyjęciem stypendium na Uniwersytecie Teksańskim w Dallas w 2014 roku:
Jeśli chodzi o zdobycie edukacji, no to wiadomo, super, natomiast jeśli chodzi o kwestię szachową, to tak naprawdę trochę zabiło karierę. Wczoraj Szymon [Gumularz] mówił, jak ciężko mu się grało w Stanach. Prawda jest taka, że ja wyjeżdżając w wieku 17 lat miałem ranking 2470, a po pięciu latach wróciłem, mając 2450.
Drozdowski wyjaśnił, że studia były wymagające, przez co podczas gry był wyczerpany. Młodzi, niedoceniani wówczas amerykańscy szachiści, tacy jak GM Jeffery Xiong, GM Sam Sevian i GM Awonder Liang, wykorzystywali "zmęczonych studentów, zdobywając na nich punkty rankingowe i normy".
Najciekawszą częścią rozmowy po meczu był jednak moment, gdy Duda zaczął mówić o swojej karierze i niedawnym kryzysie.
Olimpiada Szachowa w 2024 r. przelała czarę goryczy
Duda zaczął od wspomnienia Olimpiady Szachowej, która odbyła się we wrześniu 2024 roku w Budapeszcie:
Przyznaję, że miałem bardzo spory kryzys wiary, zwłaszcza po Olimpiadzie. Olimpiada bardzo mnie rozsierdziła z jakiegoś powodu. To jest dziwne, w sumie, bo 10 oczek do rankingu zrobiłem i byłem czwarty na pierwszej desce, ale byłem bardzo, bardzo niezadowolony ze swojej gry. I generalnie już w pewnym momencie postanowiłem, że amatorem zostanę, prawdę mówiąc.
W pewnym momencie postanowiłem, że zostanę amatorem.
Rating performance Dudy na Olimpiadzie wyniósł 2794, a na pierwszej szachownicy lepszy rezultat osiągnęli jedynie GM Gukesh Dommaraju, GM Nodirbek Abdusattorov i GM Magnus Carlsen.
Statystyki nie oddają jednak emocji, jakie towarzyszyły Dudzie podczas rozgrywek:
Ogólnie mam bardzo mało pozytywnego feedbacku z grania w szachy. W dominującej części jest on negatywny — wygrane partie nie dają mi kompletnie żadnego poczucia satysfakcji, a zaprzepaszczone okazje, tak jak właśnie na Olimpiadzie, gdzie zremisowałem z Dragnevem, jak idiota...
Mam bardzo mało pozytywnego feedbacku z grania w szachy.
Partia, którą przywołał Duda, była jednym z najbardziej pamiętnych momentów Olimpiady. W szóstej rundzie Polak miałby całkowicie wygraną pozycję w partii przeciwko GM-owi Valentinowi Dragnevowi z Austrii, gdyby zagrał 36.Kxf1!, jednak 36.Kh2?? pozwoliło przeciwnikowi na zagranie efektownej ofiary hetmana – 36…Hxh3+!!.
To wymusiło niemal natychmiastowy remis poprzez wiecznego szacha. Gdy partia dobiegła końca, Duda nie krył swoich emocji.
Duda has no choice but to take a draw vs. Dragnev, who stunned him with a brilliant queen sac! https://t.co/OiSr4QmDlZ #ChessOlympiad pic.twitter.com/LGYnt2XWN0
— chess24 (@chess24com) September 16, 2024
W kolejnej rundzie przeciwko GM-owi Bogdanowi-Danielowi Deacowi Duda wpadł w to, co sam określił jako „absurdalne widełki”, przegrywając partię w jednym ruchu.
Polish #1 Duda blunders a piece to a one-move fork in the endgame!
— chess24 (@chess24com) September 18, 2024
"The Polish team captain is going to have a sleepless night over this, whether they win or lose," says Naroditsky.https://t.co/Vp2ZhnjDEN#ChessOlympiad pic.twitter.com/3NUbfOiyif
To była jego jedyna przegrana w całym turnieju, ale wywarła piętno na psychice. Duda wyjaśnił, że wygrane w żaden sposób nie wynagradzają porażek:
Feedback negatywny jest nieporównywalny, w sensie, jak wygrałem trzy pierwsze partie, to wszystkie te partie były takie trochę szemrane, w ogóle nic nie czułem.
Na swoje doświadczenie podczas Olimpiady Duda zareagował w następujący sposób:
Odrzuciłem kilka turniejów teraz, Wijk aan Zee i Pragę, prawdę mówiąc, potem na końcu roku, zwłaszcza po zdobyciu medalu uznałem, że trzeba cisnąć jeszcze rok i zobaczyć, co będzie. Ale już odrzuciłem te turnieje wszystkie, więc teraz nie mam gdzie grać za bardzo w szachy klasyczne, no ale w drugiej połowie będzie [gdzie grać], więc może potrenuję trochę, wariantów trochę popatrzę, parę zadanek porobię i może będzie lepiej!
Medal, o którym mówi Duda, to brąz zdobyty na Mistrzostwach Świata w Szachach Błyskawicznych w Nowym Jorku. Wywalczył go, kończąc turniej w czołowej ósemce, a następnie pokonując w ćwierćfinale GM-a Fabiano Caruanę 2,5-0,5 (w półfinale przegrał jednak 0-3 z Carlsenem).

W Mistrzostwach Świata w Szachach Błyskawicznych Duda kończył rywalizację na drugim miejscu już dwukrotnie, ale nawet jego najnowszy sukces i zajęcie miejsca na podium nie przyniosło mu większej ulgi. Wyjaśnił:
Problem jest taki, że praktycznie żadnego pozytywnego feeedbacku nie łapię, więc jest może trochę zmęczenie materiału i ostatnio właśnie zacząłem coś podobnego odczuwać we wszystkich tempach gry. Wcześniej było dla mnie nie do pomyślenia, że mógłbym nie chcieć grać na przykład blitzów. W Nowym Jorku strasznie to było męczące i nawet nieprzyjemne, prawdę mówiąc, więc jest lekki kryzys wiary.
Wcześniej było dla mnie nie do pomyślenia, że mógłbym nie chcieć grać blitzów.
Duda przyznał, że cieszył się z gry w turnieju online, ponieważ mógł eksperymentować, ale nie ukrywał, że myśli o rezygnacji z zawodowych szachów. Problemem jest jednak to, że nawet w wolnym czasie jego ulubioną formą relaksu jest czytanie książek szachowych!
Całe moje życie jest związane z szachami. Tylko to umiem na jakimś tam poziomie i generalnie jest to styl życia. Jak mawiają, nie trzeba być geniuszem, żeby grać w szachy, trzeba być geniuszem, żeby je rzucić!
Jak mawiają, nie trzeba być geniuszem, żeby grać w szachy, trzeba być geniuszem, żeby je rzucić!
Początek kryzysu po wygraniu Pucharu Świata w 2021 r.
Duda nazwał swój obecny stan „kryzysem egzystencjalnym, rozdartą duszą”, ale kiedy to się zaczęło? To zaskakujące, ale być może od fenomenalnego osiągnięcia – triumfu w Pucharze Świata 2021 — turnieju, w którym dogrywki w szachach szybkich potrzebne były mu tylko w starciach z GM-em Aleksandrem Grischukiem i Carlsenem, a wszystkich pozostałych rywali pokonał w partiach klasycznych.

Duda nazwał ten triumf w Soczi „najszczęśliwszym momentem w karierze” – sukcesem, w który trudno było mu uwierzyć, także dlatego, że „z jakiegoś zupełnie przypadkowego powodu zagrałem wtedy na bardzo wysokim poziomie”. Wyjaśnił:
Miałem kryzys psychiczny po wygraniu Pucharu Świata. Było to przytłaczające trochę. Wiadomo, jest to moje największe osiągnięcie, z którego jestem bardzo dumny, (...) ale z punktu widzenia mojej dalszej kariery to był duży krok do tyłu. Po prostu presja była za duża, cała ta nagonka medialna, itd., itd., potem moje zdrowie zaczęło się sypać — najpierw psychiczne, a potem fizyczne, no i nie było zbyt miło.
Z punktu widzenia mojej dalszej kariery to był duży krok do tyłu.
— Duda o wygraniu Pucharu Świata FIDE w 2021 roku
To, co się działo, nie było od razu widoczne dla osób postronnych. Duda wyznał, że jego motywacja, którą – jak mówi – zawsze napędzały jego własne ego i rywalizacja, a nie same szachy, gwałtownie spadła w 2022 roku, choć mimo to wciąż wygrywał duże turnieje. Wyjaśnił:
W 2022 roku jeszcze szedłem siłą rozpędu, można powiedzieć, bo w 2021 miałem bardzo dobry rok, w 2022 przed Kandydatami też grałem różne turnieje onlinowe. Wygrywałem, zajmowałem miejsce w top 3, nie w każdym turnieju, ale w wielu. Wygrałem Oslo Esports Cup, itd., Grand Chess Tour w Warszawie, ale to właśnie było bardziej siłą rozpędu.

Najważniejszym wydarzeniem na horyzoncie był jednak Turniej Kandydatów FIDE 2022 w Madrycie, czyli szansa na awans do meczu o mistrzostwo świata. Zapytany, czy negatywne komentarze miały na niego wpływ, mimo że niemal wszyscy polscy kibice byli po jego stronie, Duda odpowiedział:
To nawet nie była kwestia hejterów, czy czegoś takiego, tylko po prostu był nadmiar tego. Moje otoczenie bardzo mnie cisnęło, żebym był wszędzie, że się tak wyrażę (…) i to przygotowanie do Turnieju Kandydatów było źle zrobione. Zbyt duże ciśnienie było, więc nie miałem jakichś większych szans, żeby go wygrać, ale podchodziłem do tego tak, jak by to był jakiś święty Graal, jakiś taki turniej w kosmos wystrzelony, tak ważny itd., itd.
Podchodziłem do tego turnieju, jak by to był jakiś Święty Graal.
— Duda o Turnieju Kandydatów
Duda stwierdził, że mimo niewykorzystanej szansy na zwycięstwo w pierwszej partii przeciwko GM-owi Richardowi Rapportowi, przez pewien czas zajmował w turnieju przyzwoitą lokatę. Cztery porażki i tylko jedna wygrana sprawiły jednak, że zakończył rywalizację ex aequo na ostatnim miejscu, a pierwsze i jedyne liczące się miejsce zajął GM Ian Nepomniachtchi.
Najlepszy polski szachista potrafi obecnie spojrzeć z dystansem na swoją drugą porażkę z Rapportem, która de facto pozbawiła go szans na walkę o 1. miejsce:
Są teraz wyrywki z mojej partii z Rapportem, gdzie byłem mega sfrustrowany, bo lepszą pozycję przegrałem w pięć ruchów… Są wszystkie moje kręcenia min, nawet Hikaru nie dorównuje! Przynajmniej są GIFy na pamiątkę po tej partii.
Chess is tough, as Duda's World Championship dream crumbles, at least for now! https://t.co/HwlE2waHpk #c24live #FIDECandidates pic.twitter.com/W4s0zNjvsN
— chess24 (@chess24com) June 26, 2022
To jednak nie był najgorszy moment 2022 roku. Duda przyznał, że „szczytem frustracji była Olimpiada w Indiach, gdzie z różnych powodów nie było kapitana”. Ujawnił, że w polskiej drużynie dochodziło do spięć, a on sam ostatecznie rozegrał tylko pięć partii. Jego ostatnim występem była porażka w siódmej rundzie z GM-em Markiem Paraguą.
Problemy Dudy trwały także w 2023 roku. W styczniu wycofał się z Tata Steel Chess Masters jeszcze przed rozpoczęciem turnieju, a w listopadzie, tym razem w trakcie rywalizacji, był zmuszony przerwać swój udział w Sinquefield Cup.
I regret to have to withdraw from the competition due to serious health issues. I appreciate all the effort from organizers to help me, but unfortunately I am not able to compete.
— Jan-Krzysztof Duda (@GM_JKDuda) November 23, 2023
I wish all players and spectators a great event.#GrandChessTour #SinquefieldCup https://t.co/Hca0v8jSaj
„Element psychologiczny w szachach jest bardzo duży”
Duda słynie z tego, że walczy do końca, a w szachach to niemal w całości kwestia psychiki. Skomentował to następująco:
Element psychologiczny w szachach jest bardzo duży i tylko dlatego ta gra ma jakiś sens. W przeciwnym razie to byłaby czysta matematyka i z góry znany wynik, więc właśnie to rywalizacja mnie napędzała najbardziej.
Jego radość z gry zmniejszyła się:
Szachy klasyczne od długiego czasu nie sprawiają mi frajdy, ale nie było też tak, że miałem negatywny feedback. To było po prostu takie neutralne, podchodziłem do tego, jak do normalnej pracy. Może nie jest to do końca jakoś bardzo super przyjemne, ale trzeba to po prostu zrobić — to było takie zadaniowe. Ale ostatnio, tak jak mówię, mam tylko praktycznie negatywny feedback grania w szachy i nie wiem, po pandemii może za dużo partii silników się naoglądałem i jakieś nierealistyczne oczekiwania sam na siebie nałożyłem.
Wspomniał również o kwestii wieku. Mimo że sam ma dopiero 26 lat, przyznał, że 19-letni GM Praggnanandhaa Rameshbabu i 18-letni Gukesh trenują ciężej.
Jak byłem młody, to byłem jednym z najlepszych zawodników na świecie, a teraz wszyscy ci młodzi są mega fanatykami szachów. Jeśli chodzi o szachy klasyczne, to zupełnie nie mam motywacji ani chęci w porównaniu do nich, ale nadal uważam się za faworyta w meczu praktycznie z każdym. Tylko jest właśnie problem wieku i gdzieś ta pasja trochę wygasła.
Jak byłem młody, to byłem jednym z najlepszych zawodników na świecie, a teraz wszyscy ci młodzi są mega fanatykami szachów.

Dla Dudy, podobnie jak dla osiem lat starszego Carlsena, przygotowanie debiutowe to przykry obowiązek. Przyznaje: „Nigdy nie miałem takiej dyscypliny jak na przykład GM Radosław Wojtaszek, żeby na dwa tygodnie przed turniejem przez tyle godzin dziennie uczyć się wszystkiego po kolei na pamięć”. Polak potrafił to jednak zrekompensować swoją kreatywnością:
Myślę, że jestem dość dobry w defensywie, mam spory arsenał sztuczek, z których korzystałem w życiu, no i też się uczę złych nawyków, w pewnym momencie. Dlatego właśnie granie z Magnusem jest takie ciężkie, bo on jest bardzo obiektywny i często cię ukarze. Z innymi zawodnikami jest różnie, to kwestia dnia itd., choć też oczywiście mogą grać przepotężnie, ale tylko z Magnusem mam to poczucie, że on jest taką wyrocznią, najlepszą wersją człowieka w stosunku do komputera.
Tylko z Magnusem mam to poczucie, że on jest taką wyrocznią.
Duda nie gra w turnieju Weissenhaus Freestyle Chess Grand Slam 2025, który startuje jutro w Niemczech, ale jest członkiem Klubu Zawodników. Szachy Fischera, w których bierki na pierwszej i ostatniej linii są ustawiane niemal w losowy sposób, mogą być dla niego doskonałą okazją do zaprezentowania swojego stylu gry.

W wywiadzie Duda nie odniósł się do tego cyklu wprost, ale powiedział:
Ten aspekt pamięciowy w szachach jest bardzo przykry i dlatego tylu zawodników lubi grać w szachy Fischera, no bo tam tego po prostu nie ma i nigdy nie będzie. Jest za dużo pozycji początkowych.
Duda potwierdził też, że planuje w tym roku grać szachy klasyczne, przynajmniej w Pucharze Świata FIDE 2025 oraz FIDE Grand Swiss 2025. Wyniki tych turniejów mogą mieć wpływ na jego przyszłość:
To jest kwestia tego, jakie uczucia będę miał w tym roku. Jeśli będą niekorzystne, to nie bardzo widzę przyszłość prawdę mówiąc, taką jak miałem dotychczas.
Miejmy nadzieję, że Duda na nowo odnajdzie pasję do gry i że wciąż ma przed sobą długą karierę na najwyższym, światowym poziomie!
Poprzednie artykuły o Endorfy ECCP: