Załóżmy sobie taką hipotetyczną, dosyć abstrakcyjną, sytuację na szachownicy, w której mamy gońca związanego przez wieżę (bezwzględne związanie), oraz białe dysponujące tylko królem i wieżą, na ruchu:
Formalnie sytuacja jest patem, biały nie może opuścić linii 1, ani zająć pół "a" i "c", a jego wieża również jest bezwzględnie związana. Jednak to co wydaje mi się dziwne - czarnopolak jest związany, więc w żaden legalny sposób nie może przeprowadzić ataku na pole c1. Czy zatem to pole nie powinno zostać uznane za wolne? Jakakolwiek inna figura by się tam znalazła, pozostaje całkowicie bezpieczna.