Aktualności
Superbet Rapid & Blitz Poland 2024 – dzień 2: Carlsen i Wei Yi na wspólnym prowadzeniu
W czwartek Gukesh zremisował z Carlsenem. Zdjęcie: Lennart Ootes/Grand Chess Tour.

Superbet Rapid & Blitz Poland 2024 – dzień 2: Carlsen i Wei Yi na wspólnym prowadzeniu

Colin_McGourty
| 0 | Relacja z wydarzenia szachowego

W drugim dniu turnieju Superbet Rapid & Blitz Poland 2024 GM Magnus Carlsen był o włos od pokonania GM-a Gukesha Dommaraju i objęcia samotnego prowadzenia w tabeli, jednak ostatecznie musiał zadowolić się remisem i dzieli pierwsze miejsce w tabeli GM-em Wei Yi, który w czwartek wygrał wszystkie swoje partie. Tuż za liderami z punktem straty plasują się GM Praggnanandhaa Rameshbabu, który wygrał dwa pojedynki, a także lider z środy GM Kirill Shevchenko.

GM Jan-Krzysztof Duda grał w czwartek ze zmiennym szczęściem. Najpierw pokonał GM-a Arjuna Erigaisiego, później przegrał z Weiem, a na koniec zremisował z GM-em Anishem Girim. Po dwóch dniach Polak ma na koncie 5 pkt i zajmuje 8. miejsce w tabeli. 

Jednym z najdłuższych czwartkowych pojedynków było starcie Carlsena z GM-em Nodirbekiem Abdusattorovem. Analizę tej partii przygotował IM Dawid Czerw.

 

Początek rundy nr 7 w piątek, 10 maja, o godz. 13:00 czasu polskiego (CEST).

Superbet Rapid & Blitz Poland - wyniki po 2. dniu


Carlsen wychodzi na prowadzenie

W pierwszej partii w czwartek Carlsen zmierzył się z liderem Shevchenką, co dla najwyżej notowanego zawodnika na świecie było doskonałą okazją do zaznaczenia swojej dominacji. Nic więc dziwnego, że po remisowej partii trwającej 57 ruchów, w której tak naprawdę nie miał żadnych realnych szans na zwycięstwo, Norweg nie wyglądał na zbyt szczęśliwego.

Jak się jednak okazało, taki wynik wystarczył byłemu mistrzowi świata, by wyjść na prowadzenie po drugim dniu rozgrywek. Shevchenko przegrał bowiem dwie kolejne partie, a Carlsen robił to, co potrafi najlepiej. W partii z Abdusattorovem przeszedł z pozycji z dobrym skoczkiem przeciwko złemu gońcowi do lepszej dla siebie końcówki hetmańskiej i po 107 posunięciach mógł cieszyć się ze zdobycia dwóch punktów i pokonania przeciwnika, który jeszcze niedawno ograł go w podobnej końcówce. Oklaski były z pewnością zasłużone.

Nauka się opłaciła! 

Ostatnią czwartkową partią Carlsena był pojedynek ze świeżo upieczonym pretendentem do tytułu mistrza świata, Gukeshem. Zawodnicy uraczyli nas szalonym debiutem, jednak 17-latek wycofał się z ostrej walki, grając 10.Sf3.

Po partii wyjaśnił: „Oczywiście głównym ruchem w tej pozycji jest 10.Hh5, ale nie mogłem przypomnieć sobie wszystkich szczegółów i stwierdziłem, że bez odpowiedniej wiedzy dalsza gra w tym wariancie będzie zbyt ryzykowna, dlatego zdecydowałem się na coś prostszego, ale on bez problemu wyrównał”.

Pojedynek Gukesha z Carlsen spełnił oczekiwania fanów. Zdjęcie: Lennart Ootes/Grand Chess Tour.

Rzeczywistość nie była jednak tak łaskawa dla indyjskiego arcymistrza, ponieważ tak naprawdę to Carlsen przejął kontrolę nad partią i zyskał poważną inicjatywę. Późniejsza ofiara jakości sprawiła, że trzeba było grać z niezwykłą precyzją, a jeden błąd sprawił, że Gukesh miał przegraną pozycję. Gra dla obu stron nie była jednak tak oczywista, jak mogło się wydawać i ostatecznie Carlsen wypuścił zwycięstwo, a partia zakończyła się remisem. 

Naszą partię dnia skomentował GM Rafael Leitao:

Niewykorzystanie szansy przez Carlsena sprawiło, że na fotel lidera obok Norwega wskoczył również Chińczyk Wei (zwycięzca tegorocznergo turnieju Tata Steel Chess Masters), który w drugim dniu rozgrywek zdobył komplet 6 punktów. 

Wei Yi zaczyna pokazywać formę z Wijk Aan Zee

Czy Wei Yi powróci w końcu do szachowej elity? Zdjęcie: Lennart Ootes/Grand Chess Tour.

W pierwszym dniu turnieju Wei zanotował dwa remisy i przegrał z Carlsenem, ale w drugim dniu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Chińczyk zaczął od zwycięstwa nad Girim, które, jak sam przyznał, było nieco szczęśliwe, ponieważ jego przeciwnik miał dobrą pozycję, jednak w niedoczasie stracił wątek i stał się ofiarą bezwzględnego ataku.

Szczególnie ciekawie wyglądała końcowa pozycja w partii z Dudą.

Jest ruch nr 28, a na szachownicy znajdują się jeszcze wszystkie figury i obaj zawodnicy mają po tyle samo pionów. Czarne są jednak kompletnie rozbite, ponieważ mają słabe piony na b7, d6 i h5, natomiast białe figury mają do dyspozycji wspaniałe placówki.

Wei pokonał również Shevchenkę, choć nie było to wcale łatwe zadanie. Zdjęcie: Lennart Ootes/Grand Chess Tour.

W ostatniej rundzie Wei pokonał Shevchenkę. Widać było, że przygotował się na często grany przez swojego przeciwnika wariant Ałapina w obronie sycylijskiej. Chińczyk od początku wywierał presję, a potem w ładny sposób realizował przewagę... aż do pewnego momentu. Gdy pozycja się uprościła, Wei miał hetmana i cztery piony w zamian za dwie wieże.

Chińczyk przyznał się, że w pewnym momencie stracił czujność: „Sądziłem, że każdy ruch wygrywa, a potem znalazłem jedyny sposób na remis!” Obiektywnie (według tablic końcówek) czarne cały czas wygrywały, ale Shevchence udało się dojść do ustawienia, które wyglądało jak twierdza. Determinacja Weia sprawiła jednak, że po 75 ruchach reprezentant Rumunii rzucił przysłowiowy ręcznik.

Dobry dzień dla Indii

Pierwszy dzień rozgrywek w Warszawie nie był zbyt udany dla reprezentantów Indii, ale drugi o wiele bardziej. Choć na początek dnia Erigaisi przegrał z Dudą, to jednak w kolejnej partii Hindus w modelowy sposób pokonał lidera turnieju, Shevchenkę.

Podobnie jak w Turnieju Kandydatów, Gukesh ponownie miał przewagę w starciu z Praggnanandhą. Zdjęcie: Lennart Ootes/Grand Chess Tour.

Dwóch pozostałych reprezentantów Indii, Gukesh i Praggnanandhaa, rozpoczęło czwartkowe zmagania od bratobójczego pojedynku. Gukesh uważał, że jego przeciwnik rozgrywał solidną pozycję w niepotrzebnie agresywny sposób, choć mogłoby mu to przynieść wymierne korzyści, gdyby zagrał wskazywane przez komputer silne 25...Wxf1+!. Po 25...Wf2? 26.Hg4! było już jednak praktycznie po partii.

Gdy po zakończeniu pojedynku pokazano Gukeshowi ten wariant, był bardzo zaskoczony, jednak zauważył, że w tamtym momencie Praggnanandhaa miał już bardzo mało czasu na zegarze. Świeżo upieczony pretendent do tytułu mistrza świata powiedział, że w czwartek grał dużo lepiej niż w pierwszym dniu turnieju: „W środę niezbyt dobrze radziłem sobie z zarządzaniem czasem, bo od dłuższego czasu nie grałem szachów szybkich. Wczorajsze partie nie były jednak takie złe, więc nie martwiłem się o jakość gry, tylko dziś skupiałem się na tym, żeby dużo lepiej zarządzać czasem podczas partii i myślę, że mi się to udało”.

W kolejnej partii Gukesh ukarał Keymera za to, że ten nie zrobił roszady w skomplikowanej pozycji. W starciu byliśmy świadkami długiego marszu królem i efektownej ofiary hetmana na zakończenie pojedynku.

Gukesh zakończył dzień, remisując z Carlsenem.

Co czarny goniec robi na polu f2? Zdjęcie: Lennart Ootes/Grand Chess Tour.

Praggnanandhaa zrehabilitował się po porażce z Gukeshem, wygrywając szaloną partię z Girim. Na szachownicy zobaczyliśmy kolejny niezwykły wariant, który z pewnością był przygotowany w oparciu o głęboką analizę komputerową.

Praggnanandhaa wyjaśnił, że obaj znali tę linię, ale Holendrowi pomyliły się detale: „Czarne miały bardzo dużo opcji, jednak większość z nich prowadziła do szalonych komplikacji. Właśnie wtedy Giri popełnił błąd, a ja musiałem znaleźć kilka dokładnych ruchów, które nie były jednak trudne do zauważenia”.

Zapytany, czy chciałby, żeby taką dziwną partię pokazywano dzieciom, odpowiedział: „Pokazałbym poprzednią, gdybym zagrał w niej Wxf1+, ale ponieważ tak się nie stało, trzeba będzie im pokazać tę!”

Są takie dni, kiedy nic nie układa się tak, jak powinno. Zdjęcie: Lennart Ootes/Grand Chess Tour.

Indyjski arcymistrz zakończył dzień, łapiąc hetmana Keymera w pułapkę bez wyjścia. Niemiec powinien jak najszybciej zapomnieć o swoim czwartkowym występie.

Praggnanandhaa zajmuje obecnie wspólne trzecie miejsce z Shevchenką i ma zaledwie punkt straty do liderującego Carlsena, z którym zmierzy się w rundzie nr 7. Jeśli wygra, prześcignie Norwega w tabeli, ponieważ w turnieju szachów szybkich każde zwycięstwo warte jest 2 pkt. Dwa punkty straty do liderów mają Gukesh oraz Arjun, a także Abdusattorov. Ostatni dzień szachów szybkich oraz weekend z szachami błyskawicznymi zapowiada się więc niezwykle interesująco.

Jak śledzić turniej? Transmisje z turnieju Superbet Rapid & Blitz Poland 2024 można oglądać na kanale Chess.com: Polska na Twitchu oraz YouTubie. Wszystkie partie można również śledzić na naszej stronie z wydarzeniami.

Transmisję na żywo prowadzili FM Marcin Molenda oraz Bartosz Rudecki.

Superbet Rapid & Blitz Poland 2024 to pierwszy turniej w cyklu Grand Chess Tour 2024, który odbywa się w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie, w dniach 8-12 maja. W turnieju uczestniczy 10 zawodników, którzy najpierw przez trzy dni rywalizują w turnieju kołowym szachów szybkich (tempo gry 25+10), a następnie w ciągu dwóch dni rozegrają turniej dwukołowy szachów błyskawicznych (tempo 5+2).


Poprzednie artykuły:

Colin_McGourty
Colin McGourty

Colin McGourty led news at Chess24 from its launch until it merged with Chess.com a decade later. An amateur player, he got into chess writing when he set up the website Chess in Translation after previously studying Slavic languages and literature in St. Andrews, Odesa, Oxford, and Krakow.

więcej od Colin_McGourty
Carlsen wygrywa Superbet Rapid & Blitz Poland 2024

Carlsen wygrywa Superbet Rapid & Blitz Poland 2024

Superbet Rapid & Blitz Poland 2024 – dzień 4: Wei Yi na prowadzeniu z przewagą 2,5 pkt nad Carlsenem

Superbet Rapid & Blitz Poland 2024 – dzień 4: Wei Yi na prowadzeniu z przewagą 2,5 pkt nad Carlsenem